niedziela, 10 lutego 2019

zmySŁOWO NA POCZĄTEK




POST PRZED PIERWSZY :)

Kochany Świecie!

I oto 9.lutego 2019 roku o godzinie 19.19 stawiam pierwsze słowa na czystej białej karcie.

Serce bije mi szybciej z radości... i  z  innych emocji, o których opowiem Ci, kiedy się lepiej poznamy.
Tymczasem wyznam tylko, że ten dzisiejszy krótki wpis jest spełnieniem obietnicy sobie złożonej, że to już dziś, że nie będę zwlekać dłużej. Wiesz Świecie jak to jest, a to pić, a to siku, a to coś nie cierpiącego zwłoki trzeba zrobić natychmiast, na przykład przejrzeć się w lustrze lub wyjrzeć przez okno.

A przecież tyle mam Ci do powiedzenia! Piszę posty przed snem i nad ranem, piszę w trakcie prowadzenia samochodu i podczas kąpieli. Od pewnego czasu piszę je właściwie bez przerwy. Tyle tylko, że w głowie😊.

Skąd ten zapał?  Skąd potrzeba? Już odpowiadam.

Bo po pierwsze i najważniejsze: Ponad dwa lata temu pojawił się w moim życiu pewien mężczyzna i wywrócił mój świat do góry nogami. A tak naprawdę, postawił go na właściwych, mocnych nogach.

 O tym jak do tego doszło i co wydarzyło się potem będzie można, już niedługo, przeczytać w zakładce MÓJ MATT i JA.


Jednak przede wszystkim chcę podzielić się tym, czego się od Niego dowiaduję.
Bo to ważne. I fajne. I mądre. I chcę ulżyć tym, którzy najczęściej słyszą ode mnie, "a Matt mówi, że..."

Po drugie, doświadczam Życia intensywnie, wszystkimi zmysłami, co jest cudowne ale i trudne czasami, prawda? I chcę komuś :) - Tobie, Świecie -  o tym opowiedzieć. 

Stąd i tytuł tego bloga, Życie zmySłowo Smakowane - bo dla mnie, jeśli życie ma mieć sens, to wtedy, gdy jest wąchane, dotykane, oglądane, słuchane i smakowane (w dowolnych kombinacjach). Oraz doświadczane dodatkowymi zmysłami, o których, wkrótce :), przeczytasz, Świecie, w zakładce ZMYSŁY. 


Po trzecie, zauważ proszę, że tytuł kryje w sobie jeszcze jedną rzecz, mianowicie,  Smakowanie Słowa. 
Jestem miłośniczką słów, czytam dużo od zawsze, to znaczy od 5. roku życia. Zachwycam się słowami, dobrym, szlachetnym językiem polskim, jego smaczkami. Im coraz dłużej jestem młoda, tym bardziej doceniam piękno naszego języka. Choć i  proste, niewyszukane słowa mogą przekazywać bogatą, wartościową treść, mogą bawić, wzruszać, skłaniać do refleksji.

 Smaki książek, ciekawych artykułów, wierszy i cytatów, czyli wszystko to, co ze słowem związane oraz treścią jaką niesie znajdziesz - za czas niedługi :) - pod zakładką SŁOWA.

Będą jeszcze i MIEJSCA; te rzeczywiste, na mapie miasta albo świata, w ogrodzie i lesie, nad rzeką, czy przy stole. Oraz te inne, które odwiedzić można tylko, gdy zamknie się oczy, do których prowadzi pamięć, westchnienie, uśmiech albo łza. 

To tyle w przed pierwszym poście. 
Niech idzie do Ciebie, Świecie. Kocham Cię.  













2 komentarze:

  1. Zapowiada się smakowicie i rozkosznie, tak dalej Moni

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochany Świecie! Z radością powitajmy w blogosferze nową blogerkę, rozsmakowaną w życiu i pisaniu :)
    Z ciekawością porozglądałam się po Twojej krainie Słowa, Moniko, i będę wracać, bo wygodnie się tu jest, ciepło, prawdziwie i z miłością.

    Dziękuję, że się pojawiłaś, uśmiech zostawiam i filiżankę radości :)

    OdpowiedzUsuń